niedziela, 25 września 2016

Piękny film dzisiaj oglądałam … #5




16 września premierę w Polsce miał film przyrodniczy zatytułowany „Królestwo”. To kolejny projekt francuskiego duetu. Wcześniej Jacques Perrin i Jacques Cluzaud stworzyli takie filmy jak „Mikrokosmos”, „Makrokosmos” i „Oceany”. „Królestwo” pokazuje podpatrzone życie mieszkańców lasów. Na pięknych ujęciach możemy zobaczyć między innymi rysia, wilka, żubra, niedźwiedzia, łosia, ale także żurawie, pluszcze, modraszkę czy sójkę. Zwierzęta leśne żyją zgodnie z rytmem przyrody wyznaczanym przez kolejno po sobie następujące pory roku. Pojawienie się człowieka, który wraz z postępem cywilizacyjnym coraz bardzie eksploatuje las, przerywa dotychczasową cykliczność życia zwierząt. Muszą ustąpić człowiekowi miejsca. Przerzedzone lasy nie zapewniają już dotychczasowych możliwości egzystowania. Zwierzęta zmuszone są do wycofywania się dalej i dalej w głąb lasu. Ile miejsca jeszcze im zostało?

 Zdziwiłam się, że film przyrodniczy przyciągnął na salę kinową tylu ludzi w bardzo zróżnicowanym wieku. Zdziwiłam się tym bardziej, że w polskich kinach ten film pojawił się dopiero teraz. Swoją światową premierę miał 23 października 2015 roku! A przecież w filmie nie brak polskich wątków! Część zdjęć wykonano w Puszczy Białowieskiej, a część na biebrzańskich bagnach.

Uważam, że warto wybrać się na ten film. Jest on nie tylko świetnym dokumentem przedstawiającym epizody z życia zwierząt leśnych, ale niesie za sobą naukę.

Jest to film z przesłaniem. Lasy należały kiedyś wyłącznie do zwierząt, więc szanujmy to! Bądźmy świadomi tego, że na tej planecie nie jesteśmy sami. Korzystajmy z bliskości przyrody mądrze nie wyrządzając niepotrzebnej szkody.

Jest to film ku przestrodze. Jeśli nadal będziemy bezlitośnie eksploatować nasze środowisko i przetrzebiać lasy za chwilę może ich już nie być. Las to nie tylko drzewa, ale i liczne gatunki zwierząt, które i tak bezustannie przegrywają w walce z człowiekiem.

Daleka jestem od prawienia morałów, ale ten film, a raczej smutna refleksja dotycząca niszczycielskiego wpływu człowieka na przyrodę sprawiła, że podejmuję dyskusję w gronie swoich znajomych. Nie wyobrażam sobie, że lasy mogą zniknąć. Nie wyobrażam sobie, że za kilka lat Puszcza Białowieska, w której jestem zakochana, może zostać zniszczona.


4 komentarze:

  1. Ostatni film przyrodniczy oglądałam jako dziecko. Nie jest to mój ulubiony gatunek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Filmem przyrodniczym zainteresowałam się ponownie po kilkuletniej przerwie :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. A tak, dla urozmaicenia wrażeń postanowiłam się na niego wybrać :)

      Usuń