poniedziałek, 30 maja 2016

Teremiski, Pogorzelce, Białowieża - relacja w zdjęciach


Poranek w Teremiskach

Za mną cudowne trzy dni spędzone w ciszy i spokoju, z dala od miejskiego zgiełku, otaczającego mnie szumu i codzienności. Przyświecał mi jeden cel - odpoczynek od wszystkiego. W końcu miałam możliwość uspokojenia się, wyciszenia, spojrzenia z dystansu na ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w moim życiu, ułożenia sobie pewnych spraw na nowo. Zwolnienie tempa choćby na kilka dni w naszym dzisiejszym zwariowanym świecie potrafi być zbawienne. Możemy wtedy poddać się refleksji na temat tego, co w naszym życiu powinno być najważniejsze. Czasem właśnie to najważniejsze zatracamy w codziennej gonitwie. Chwile spędzone blisko natury i wyłącznie z własnymi myślami potrafią w takich sytuacjach naprowadzić nas na właściwe tory.

Nie mówiąc już o tych widokach polan spowitych mgłą, o tym zapachu lasu, o tych dźwiękach ptasiego koncertu …

Dla mnie wspaniałym miejscem do odpoczynku totalnego jest Podlasie, a dokładniej Puszcza Białowieska.

Chciałabym zaprosić Was na krótką fotorelację z mojego ostatniego wyjazdu.

Droga idealna na rowerową przejażdżkę




Pierwszy spacer na czarnym szlaku

Przydrożne krzyże w Teremiskach

Wieczorna mgła na skraju Teremisek

Pogorzelce

Żubry w deszczu

Białowieża

Urocze maki w drodze na Dziedzinkę

Rozsławiona już Dziedzinka


Zachód słońca w Teremiskach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz