|
Poranek w Teremiskach |
Za mną
cudowne trzy dni spędzone w ciszy i spokoju, z dala od miejskiego zgiełku,
otaczającego mnie szumu i codzienności. Przyświecał mi jeden cel - odpoczynek
od wszystkiego. W końcu miałam możliwość uspokojenia się, wyciszenia, spojrzenia
z dystansu na ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w moim życiu, ułożenia
sobie pewnych spraw na nowo. Zwolnienie tempa choćby na kilka dni w naszym
dzisiejszym zwariowanym świecie potrafi być zbawienne. Możemy wtedy poddać
się refleksji na temat tego, co w naszym życiu powinno być najważniejsze. Czasem
właśnie to najważniejsze zatracamy w codziennej gonitwie. Chwile spędzone
blisko natury i wyłącznie z własnymi myślami potrafią w takich sytuacjach naprowadzić nas na
właściwe tory.
Nie mówiąc już o tych widokach polan spowitych mgłą, o tym zapachu
lasu, o tych dźwiękach ptasiego koncertu …
Dla mnie wspaniałym miejscem do
odpoczynku totalnego jest Podlasie, a dokładniej Puszcza Białowieska.
Chciałabym zaprosić Was na krótką fotorelację z mojego ostatniego wyjazdu.
|
Droga idealna na rowerową przejażdżkę |
|
Pierwszy spacer na czarnym szlaku |
|
Przydrożne krzyże w Teremiskach |
|
Wieczorna mgła na skraju Teremisek |
|
Pogorzelce |
|
Żubry w deszczu |
|
Białowieża |
|
Urocze maki w drodze na Dziedzinkę |
|
Rozsławiona już Dziedzinka
|
|
Zachód słońca w Teremiskach |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz